Ceny OC wzrosły marginalnie

Ceny OC wzrosły marginalnie po wprowadzeniu Bezpośredniej Likwidacji Szkód

Po wprowadzeniu usługi Bezpośredniej Likwidacji Szkód ceny ubezpieczeń OC wzrosły marginalnie - wynika z analizy firmy CUK Ubezpieczenia. Prognozy, które przewidywały wzrost składki ubezpieczeniowej o co najmniej 50 proc., nie sprawdziły się - dodaje firma. Ale nie wyklucza wzrostu cen polis. System Bezpośredniej Likwidacji Szkód (BLS) zakłada, iż posiadacz OC może dostać odszkodowanie lub naprawić szkodę u swojego ubezpieczyciela. Jego towarzystwo natomiast w celu odzyskania odszkodowania samo wystąpi do ubezpieczalni sprawcy.

Według analizy CUK Ubezpieczenia obowiązkowe polisy OC w pierwszych dniach funkcjonowania systemu podrożały tylko nieznacznie; z porównania stawek OC we wszystkich regionach wynika, że różnica w cenach polis z początku roku, a tych po wprowadzeniu BLS nie przekracza 40 złotych. Badanie wskazuje, że średni koszt najtańszego OC w kwietniu 2015 roku wzrósł o 7 zł w porównaniu do stycznia i wynosi 341 zł, najdroższego natomiast o 32 zł i wynosi 698 zł. To zdaniem firmy niewiele więcej niż 3 miesiące temu.

Wzrost cen w poszczególnych miastach waha się od 5 do 40 zł. CUK Ubezpieczenia zauważa też, że w Katowicach, Warszawie i Szczecinie ceny polis spadły. Kalkulacje dla wszystkich miast przeprowadzono według tego samego profilu kierowcy: właściciela Opla Astry z 2007 roku o pojemności silnika 1.4 l i mocy 90KM, w wieku 33 lat, prowadzącego samochód bezszkodowo od 10 lat i posiadającego 60 proc. zniżki na OC.

Zgodnie z tym wyliczeniem najtańszą ofertę OC można znaleźć w Kielcach - polisę można tam kupić już za 268 zł. Najdroższa kosztuje w tym mieście 582 zł. Szansę na kupno OC poniżej 300 zł mają również kierowcy w Rzeszowie i Olsztynie - tam ubezpieczenie kosztuje odpowiednio 277 i 299 zł (maksymalne stawki to 582 i 716 zł).

Najdroższym miastem pozostaje Wrocław, gdzie za OC trzeba zapłacić co najmniej 480 zł (maksymalnie 782 zł). W styczniu ceny w stolicy Dolnego Śląska wynosiły od 444 zł do 747 zł. CUK Ubezpieczenia tłumaczy, że ceny OC na terenie całego kraju są podyktowane wieloma czynnikami: zależą zarówno od wypadkowości, jak i zamożności danego miasta. Firma twierdzi też, że towarzystwa nie zarabiają na OC. Dlatego nie wyklucza, że poprzez BLS będą chciały poprawić rentowność.

Podpisana pod koniec marca umowa między ubezpieczycielami zakłada uruchomienie BLS od 1 kwietnia w towarzystwach Concordia Ubezpieczenia, Ergo Hestia, PZU, UNIQA oraz Warta. W lipcu wdrożą go Aviva i Liberty Ubezpieczenia, a Gothaer - 15 października. Wszystkie te przedsiębiorstwa - podaje CUK Ubezpieczenia - kontrolują 68 proc. krajowego rynku ubezpieczeń.

Źródło: http://finanse.wp.pl